Fotoeskapada.pl

Legenda o Białej Damie, czyli Teofilii z Działyńskich Szołdrskiej – Potulickiej


Teofila Działyńska urodziła się 28 grudnia 1714 roku w Kórniku, jako córka Zygmunta Działyńskiego, właściciela Kórnika i Teresy z Tarłów. Kiedy miała 7 lat, zmarł jej ojciec, a w wieku 11 lat po śmierci matki została sierotą.

Po raz pierwszy wyszła za mąż 24 sierpnia 1732 roku za Stefana Szołdrskiego, starostę łęczyckiego, syna właścicieli Czempinia, gdzie małżonkowie zamieszkali. Z trojga ich dzieci przeżył tylko syn Feliks, urodzony 24 sierpnia 1736 roku, późniejszy założyciel Nowego Tomyśla.

Pierwszy mąż Teofili zmarł w 1737 roku. W 1743 roku Teofila wyszła za mąż po raz drugi – za Aleksandra Potulickiego, starostę borzechowskiego. Mąż był od niej 8 lat młodszy i miał mniejszy od niej majątek, co być może w połączeniu z dominującym charakterem Teofili doprowadziło do rozwodu w 1754 roku. Od tego czasu Teofila żyła samotnie i skoncentrowała się na pracy w swoich dobrach w Kórniku i Runowie Krajeńskim.

Teofila z Działyńskich Szołdrska Potulicka była pierwszą wybitną przedstawicielką rodu Działyńskich władających Zamkiem w Kórniku. Samodzielnie doprowadziła Kórnik i pobliski Bnin do rozkwitu. Osiągnęła to, między innymi sprowadzając do miasta protestanckich kolonistów niemieckich (tak zwane osadnictwo olęderskie) i popierając Żydów, co naraziło ją na zarzuty wspierania innowierców.

W Bninie zbudowała zbór ewangelicki i ratusz, ale przebudowała też kościół parafialny w Kórniku. Już w 1740 roku pańszczyznę i daniny w naturze w swoim majątku zastąpiła czynszami dzierżawnymi. Budowała jazy i tamy na jeziorze Kórnickim a także drogi, wiatraki, młyny. Wszystko to sprawiło, że Kórnik stał się miastem znacznie większym i znaczniejszym od pobliskich Śremu i Środy Wlkp., a zaraz po II rozbiorze Polski w 1793roku był nawet tymczasową siedzibą powiatu śremskiego.

Teofila interesowała się również sprawami kultury. Utrzymywała kontakt z Biblioteką Królewską w Berlinie, prenumerowała „Journal Encyclopedique”. Zainteresowanie nowymi prądami w architekturze i sztuce było bodźcem do przebudowy jej kórnickiej rezydencji, którą prowadziła przez niemal całe swoje życie. W wyniku tych prac zamek o dominujących dotychczas funkcjach obronnych przekształcono w pałacową rezydencję w typie entre cour et jardin. Główne wejście do zamku było teraz od strony północnej. Znajdujący się również od północy dziedziniec otoczono dwiema oficynami.

Z inicjatywy Teofili, już po jej śmierci, zbudowano w 1791 roku też trzecią oficynę – obecną Klaudynówkę (miejsce urodzenia Klaudyny Potockiej). Stare, południowe, wejście do zamku prowadziło do ogrodu, który również został gruntownie przebudowany przez Teofilę w stylu francuskim (sama nazywała go włoskim). W ogrodzie zbudowano wodotryski, ptaszarnie, oranżerie, hodowano też jedwabniki, z których produkowano jedwab. W pobliskim Zwierzyńcu po drugiej stronie jeziora Kórnickiego trzymano też egzotyczne zwierzęta, m.in. wielbłąda. Kształt architektoniczny Zamku w Kórniku nadany mu przez Teofilę utrzymał się do przebudowy przez Tytusa Działyńskiego w połowie XIX w.

Teofila z Działyńskich Szołdrska Potulicka zmarła 26 listopada 1790 roku, przeżywszy 76 lat i została pochowana w krypcie kościoła w Kórniku. Cały swój majątek, w tym także i dobra kórnickie, zapisała swemu jedynakowi z pierwszego małżeństwa, podkomorzemu Feliksowi Szołdrskiemu. Po jego bezpotomnej śmierci klucz kórnicki, po długim i głośnym w całej Polsce procesie, przeszedł ponownie we władanie rodu Działyńskich.

Po śmierci Teofili źródłem legend stał się jej portret w białej sukni pędzla Antoine'a Pesne'a, obecnie wiszący w Sali Jadalnej zamku w Kórniku. W XIX wieku wśród okolicznej ludności zaczęto opowiadać, że krótko przed godziną dwunastą w nocy dama na portrecie ożywa. Teofila wychodzi z ciężkich złoconych ram i podtrzymując dłonią suknię przechodzi na taras zamkowy. Następnie o północy do zamku przyjeżdża rycerz na czarnym koniu, który zabiera ją na przejażdżkę po parku. Oboje krążą po parkowych alejach, by z pianiem pierwszego kura rozstać się. Rycerz znika, dama powraca na portret do Sali Jadalnej. W ten sposób Teofila podobno pokutuje za rozebranie zameczku myśliwskiego Górków nad jeziorem Kórnickim, w którym diabły strzegły skarbów rodu Górków. Opowieść ta, przekazana przez XIX – wiecznego burgrabiego zamku Józefa Rychtera, utrzymała się do dzisiaj i dała początek legendzie o najsłynniejszym polskim duchu – Białej Damie.


Justyna Ciupa - przewodnik po Wielkopolsce